Od paru dni Lea zaczęła się okrutnie łasić, marudzić. Zachowanie typu: sama nie wiem czego chcę. Czułam już pismo nosem, bo Lea regularnie, co 4 miesiące ma cieczkę. No i stało się.... Ale jest przy tym nie tylko upierdliwa, ale bardzo złośliwa w stosunku do Szelmy. Ustawia ja, ciągle burczy i pokazuje swoją siłę. Pacyfikuję gada oczywiście. A potem, jakby nigdy nic leży pod schodkami i smacznie śpi. A! I mamy nowy płotek, który "pilnuje", żeby panny na górę nie łaziły. Czemu nowy? Bo stary był brzydki, a poza tym jest jeszcze jeden powód, ale na razie to tajemnica. Ale już wkrótce zdradzę mój mały sekret. Jest nie tylko mały, ale i słodki :)
2 Comments
Marzena
14/5/2013 03:43:55 am
Oj, ta mała i słodka tajemnica to jakaś wyjątkowa musi być! :)
Reply
Joanna Wojciechowska
14/5/2013 06:12:15 am
Nooo, jest fajna ta tajemnica :)
Reply
Leave a Reply. |
AuthorBlog Szelminki Archives
December 2014
Categories |