Trochę to trwało, zwłaszcza, że wyniki dotarły do mnie w wersji angielskiej. Jako, że jestem z wykształcenia anglistką uporałam się z nimi dość szybko, ale zdaję sobie sprawę, że nie każdy mówi w tym języku. Zatem są one opatrzone polskim komentarzem lekarza weterynarii.
Pozwolę sobie zacytować jedno kluczowe zdanie i je przetłumaczyć: Based on the very tiny fragments and the artefacts experienced, a final interpretation is unfortunately not possible on the samples submitted. Opierając się na malutkich fragmentach i tkankach pobranych, ostateczna diagnoza jest niestety niemożliwa na podstawie dostarczonych próbek. Zapraszam do wnikliwego zapoznania się z polskim komentarzem. Wszystkie wyniki posłałam również do Pani dr Neski - guru nefrologii - z prośbą o komentarz. Opierając się tylko i wyłącznie na wynikach, nie widząc psa, Pani doktor skłania się ku dysplazji nerkowej. Oczywiście była to konsultacja pomocnicza. Wiadomo, że tylko biopsja lub sekcja zwłok może na 100% określić pochodzenie choroby. W tej sytuacji zakończyłam badania Szelmy. Teraz terapia zachowawcza i nadzieja, że będzie żyła jak najdłużej. Bardzo pomocne byłyby badania jej rodziców, niestety na to nie mam żadnego wpływu.
0 Comments
Leave a Reply. |
AuthorBlog Szelminki Archives
December 2014
Categories |