Konie są fajne, ale najfajniej to na nie szczekać. Lea nie, spokojnie, popatrzy i pójdzie. A Szelminka dziś bardzo naszczekała na koniki, ale tylko na te, które były zamknięte w zagrodzie :) Bohaterka od siedmiu boleści:)
Wymioty na razie się nie powtórzyły, za to jest ciągle głodna. Dieta niskobiałkowa nie daje zbyt wiele energii..... To je, po trzy, cztery razy dziennie. Teraz gotuję jej ryż z dodatkami, to powinno ją zapchać.
0 Comments
Leave a Reply. |
AuthorBlog Szelminki Archives
December 2014
Categories |