U nas pogoda, że się załamać można. Wieje, leje a do tego 10 stopni. Palimy w kominku... w maju.... I gdzie to ocieplenie klimatu?
Lea ma szlaban z powodu cieczki, Szelma ma w nosie taką pogodę. Śpią. Dziś Szelma nie ma apetytu, może później coś zje. No i zaczęła w końcu linieć. Pytanie tylko, czy te kudły odrosną? Bo te na brzuszku to odrastają baaardzo powoli i co ciekawe, nie jest to włos dorosłego psa, to puszek jak u szczenięcia....
0 Comments
Leave a Reply. |
AuthorBlog Szelminki Archives
December 2014
Categories |