Czas pędzi nieubłaganie. Tydzień za tygodniem.
U nas w miarę dobrze. Wczoraj spaceru nie było, był za to deszcz. Od kiedy wiem, że Szelma jest chora to nie biorę jej na spacery w czasie złej pogody, bo odporność może szwankować, a dodatkowej choroby teraz nam nie potrzeba. Pije jak zwykle za dużo, ale tak już zostanie. Je suchą karmę na zmianę z gotowaną przeze mnie, przychodzi na pieszczoty, bawi się. I tak mijają nam wspólne chwile.
0 Comments
Leave a Reply. |
AuthorBlog Szelminki Archives
December 2014
Categories |